Niedzielne Pogwarki Poetyckie z przymrużeniem oka

Tegoroczne wrześniowe Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce bawiły słuchaczy słowem satyrycznym. W związku z przypadającą w tym roku 460. rocznicą urodzin naszego grodu nad Nettą postanowiono, by poeci wypowiedzieli się o mieście żartobliwie, a nawet nieco krytycznie. Kto jak kto, ale poeta ma oko bystre i słowo żarliwe. Z tego czasem powstaje piorunująca mieszanka. Nie potrzeba jednak było wzywać żadnej straży ani miejskiej, ani pożarnej. Myślę, że mimo swych uzdolnień i upodobań do krytyki, poeci byli i tak bardzo łaskawi w swych utworach. Sięgnięto do tradycyjnych form wypowiedzi, chociażby takich jak fraszka, ale też nie zabrakło limeryków czy krótkich form satyrycznych, wynalezionych przez naszą noblistkę Wisławę Szymborską, zwanych lepiejami i moskalikami. Proszę poczytać, pośmiać się, może zadumać się i oczywiście nie obrażać się na poetów. Satyra ma swoje prawa. Może pozwolić na więcej niż tradycyjny wiersz. I tak nieco cenzury wprowadziłam, również i we własnych tekstach. Jako sprawczyni całego zamieszania wszystkie baty przyjmuję na siebie.
W czasie spotkania przedstawiono utwory następujących osób: Michaliny Banasiak, Alicji Bolińskiej, Bożeny Diemjaniuk, Józefy Drozdowskiej, Henryki Hołowni, Bożeny Klimaszewskiej, Celiny Mieńkowskiej, Kazimierza Słomińskiego, Leonardy Szubzdy, Magdaleny Świątek-Brzezińskiej, Krystyny Walickiej, Piotra Waldemara Wiśniewskiego, Zofii Wróblewskiej i Małgorzaty Zachorowskiej-Falickiej. Nie zapomniano też o poetach już nieżyjących: Anatolu Baturze, Henryku Kodziu i Eugeniuszu Żytomirskim. Nie wszyscy poeci mogli osobiście przybyć na wieczór poetycki. Ich utwory przeczytali nasi niezastąpieni słuchacze. Poniżej prezentujemy wybór prezentowanych utworów. Dołączone zostały do nich fraszki Genowefy Balukiewicz i nieżyjącego już Klemensa Bondzio oraz limeryk Krystyny Gudel. Tradycyjnie plakaty i zaproszenia zaprojektowała Renata Rybsztat, zaś spotkanie przygotowały Anna Oleksy i pisząca te słowa. Satyrze towarzyszyła wystawa akwarel Barbary Gałczyńskiej. Dzięki Miejskiej Bibliotece Publicznej można było wymienić się słowem i żartem przy herbatce i słodyczach. Były to już XIII Niedzielne Pogwarki Poetyckie przy Herbatce.
Za jakiś czas zdamy relację z XIV pogwarek poświęconych jeżom, które miały miejsce 12 listopada. Były nie mniej ciekawe od poprzednich. Kolejne odbędą się już w przyszłym roku. Poeci zmierzą się z tematem „Trzmielnie, pszczelnie, miodnie”. Spotkaniu towarzyszyć będzie wystawa fotografii autorstwa Zofii Piłasiewicz.

Tekst Józefa Drozdowska, fotografie Jadwiga Koniecko